Małe dziecko a dużo prasowania

Każdy kto ma małe dziecko doskonale wie, że prasowania diametralnie przybywa a czasu niestety nie a raczej powiedziałbym, że bardzo go ubywa, wobec tego co robić i jak żyć? Jak sobie z tym poradzić? O tym właśnie dzisiejszy wpis. Takie trochę tips and tricks, którymi mogę się podzielić, do których mi przez 2 lata udało się dojść lub które mam potwierdzone od moich znajomych, którzy już dzieci odchowali – jak sprawnie okiełznać zwiększoną ilość prasowania.

Nagle orientujesz się, że masz więcej prasowania

Gdy orientujesz się, że stos ubrań do wyprasowania urósł do niebotycznych rozmiarów to przez myśl pewnie przeszło Ci pytanie „Czy przypadkiem sąsiad nie podrzuca swoich rzeczy do wyprasowania?” Kolejne pytanie, które wpada do głowy to „Kto właściwe w tym domu tak strasznie brudzi?”

Odpowiedzi są oczywiste, brudzi Twój nowy członek rodziny. Brudzi nie tylko swoje ubrania, ale również i Twoje przez co skokowo przybywa rzeczy do prania i prasowania i tego niestety całkowicie uniknąć się nie da, bo przecież nie owiniesz całego dziecka w ceratę, którą łatwo przetrzesz ;-). Można oczywiście zrobić podejście pod zmniejszenie częstotliwości i ilości ciuchów „wpadających” do prania np.: zakładając dziecku śliniak do jedzenia – są bardzo zmyślne śliniaki, podszyte ceratą, całe z ceraty lub gumowe czy silikonowe, no ale tak jak wspomniałem to nam całego problemu nie rozwiąże, bo te dzieci 2+ potrafią wybrudzić się dosłownie wszystkim i upilnować tego nie sposób.

Ale nie wszystko stracone są pewne „narzędzia” oraz „procedury” które uprzyjemnią – jeżeli w ogóle można o tym mówić w kontekście prasowania lub przyspieszą żmudny i przez wielu znienawidzony proces prasowania i w cale nikt nie ma na myśli, że Ty lub Twoje dziecko będziecie chadzać w wygniecionych i niewyprasowanych ubraniach.

Sposoby na przyspieszenie prasowania

1. Po wyciągnięciu prania z pralki dokładnie je rozwieszaj

Pamiętaj o tym, że jak wyciągniesz pranie z pralki i powiesisz je byle jak, to zrobią się zagnioty, które dłużej i trudniej rozprasować. Jeżeli po wyjęciu lekko wilgotnych ciuchów z pralki mocniej strzepniesz ubranie, i dokładnie je rozwiesisz, to zależnie od materiału, niektóre z nich w ogóle nie będą wymagały prasowania, a inne wystarczy jak lekko przeciągniesz żelazkiem

2. Zaopatrz się w porządne żelazko

To jednak prawda do sprawnego prasowania, porządne żelazko to podstawa i warto, zwrócić uwagę na kilka parametrów m.in. takich jak:

• stopa żelazka – rekomenduję ceramiczną;
• mocny wyrzut pary – często jednak za wyższą wartością idzie wyższa cena, więc warto wyważyć stosunek ceny do mocy (i wybrać takie na jakie nam pozwala budżet);
• waga żelazka – dostosowana do Twoich indywidualnych preferencji,
• długość kabla – jeśli nie masz gniazdka w swojej desce do prasowania to szczególnie istotny parametr;
• pojemność zbiornika na wodę – żebyś co chwila nie musiał dolewać wody.

3. Zwiększ częstotliwość prasowania

Taka prosta zasada, nie zostawiaj na później tego co możesz zrobić teraz, bo wyprasowanie zawartości jednej pralki zajmie Ci max 20-30 minut. Jeżeli tych ciuchów jest większa ilość – pochodzi z kilku prań to wówczas faktycznie – psychologicznie przegrywasz i ciężej się za to zabrać.
Co gorsza, te ciuchy, które są na spodzie sterty do prasowania, bardziej się zagniatają i trudniej je rozprasować a niekiedy (zależnie od materiału) to praktycznie nie jest możliwe – wówczas irytujesz się i zazwyczaj przerwiesz prasowanie, albo resztę doprasujesz na „odwal się” bo taką po prostu będziesz miał motywację.

4. Porządna deska do prasowania

Serio? Naprawdę to wymieniłem? Tak i powiem więcej dobra deska do prasowania to również bardzo istotny element, który potrafi znacząco przyspieszyć i uprościć prasowanie. Wybierz taką deskę do prasowania, która ma pałąk przytrzymujący kabel – wówczas kabel od żelazka nie będzie Ci jeździł po ubraniu i go przesuwał podczas prasowania.
Taka deska powinna również mieć miejsce na odstawienie żelazka – wówczas masz pewność, że żelazko Ci nie spadnie, tym bardziej jeśli w okolicy kręci się Twoje dziecko.
No i oczywiście jeszcze powinno być gniazdko w takiej desce, do którego możesz bezpośrednio podpiąć żelazko, dzięki czemu kabel od żelazka nie będzie musiał mieć 5 metrów długości 😉

5. Suszarka do ubrań

Bynajmniej nie chodzi tutaj o „narzędzie” do rozwieszania prania a o urządzenie, które wyglądem przypomina pralkę, tylko zamiast „prać i moczyć” nasze ubranie to ma je wysuszyć.
No oczywiście koszt jest mocno uzależniony od tego na jaką się zdecydujemy – trochę jak w przypadku pralki. Część bajerów podbijających cenę to oczywiście zbędna marketingowa papka, której nigdy nie wykorzystasz.
Bardziej istotną kwestią jest to czy wybrać np jedno urządzenie zwane pralko-suszarką, czy może oddzielnie kupić pralkę i oddzielnie suszarkę. Jeśli masz mało miejsce w swojej łazience, to pewnie będziesz skłaniał się ku temu, żeby wybrać 2 w 1 czyli pralko-suszarkę, bo każdy centymetr w małej łazience jest na wagę złota. Dodatkowo jak się wypierze, to później nie trzeba przekładać zawartości wsadu do suszarki, tylko jeszcze dodatkowo się wysuszy i wyciągasz pachnące i suchutkie gotowe do złożenia i włożenia do szafy ubranie. Idealnie czyż nie?
Schody pojawiają się w przypadku gdy zdecydujesz się na pralko-suszarkę, gdy urządzenie się zepsuje, wówczas jesteś naprawdę w poważnych kłopotach. Dlatego dobrze, rozważ czy jednak nie wybrać 2 urządzeń oddzielnie, poza tym zawsze można zamontować jedno nad drugim i zabudować je szafką.

6. Pokrowiec na deskę do prasowania

On również przyspiesza znacznie pracę, ponieważ odpowiednio rozprowadza ciepło z żelazka po ubraniu. Gorąco polecam, wcale nie jest to drogi „wynalazek”, a naprawdę ułatwia życie.

Inne sposoby na przyspieszenie prasowania

Oczywiście, są np specjalne urządzenia parowe, których używają w sklepach do tego, aby ciuchy na wieszakach prezentowały się doskonale, abyś chciał je kupić. Ale to są już sprzęty bardzo drogie. Koszt to kilka – kilkanaście tysięcy złotych. Są też dmuchawy, których używają w szwalniach, np do szybkiego wyprasowania jeansów lub t-shirtów, które kształtem przypominają modele na których wiesza się ubrania, tylko mają dużo dziurek, którymi wylatuje gorące powietrze – ale to również zabawka kosztują kilkanaście tysięcy złotych.

Jestem ciekaw, jakie Ty masz sposoby na szybkie prasowania lub uprzyjemnienie sobie prasowania.

Tylko nie pisz, że zostawiasz to zadanie drugiej połówce 😉